Z PtakiZnalazłem rannego ptaka - co teraz, jak mu pomóc ?
Najpierw UWAGA: Zanim podniesiesz ptaka z ziemi, upewnij się, że nie jest to podlot (czytaj więcej) !..
Zacznijmy od treści artykułu 52 Ustawy o ochronie przyrody, który mówi, czego nie można robić względem chronionych gatunków zwierząt oraz jakie są od tego odstępstwa:
„Art. 52. 1. W stosunku do dziko występujących zwierząt objętych ochroną gatunkową mogą być wprowadzone następujące zakazy: 1) zabijania, okaleczania, chwytania, transportu, pozyskiwania, przetrzymywania, a także posiadania żywych zwierząt; 2) zbierania, przetrzymywania i posiadania zwierząt martwych, w tym spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych; 3) niszczenia ich jaj, postaci młodocianych i form rozwojowych; 4) niszczenia ich siedlisk i ostoi; 5) niszczenia ich gniazd, mrowisk, nor, legowisk, żeremi, tam, tarlisk, zimowisk i innych schronień; 6) wybierania, posiadania i przechowywania ich jaj; 7) wyrabiania, posiadania i przechowywania wydmuszek; 8) preparowania martwych zwierząt lub ich części, w tym znalezionych; 9) zbywania, nabywania, oferowania do sprzedaży, wymiany i darowizny zwierząt żywych, martwych, przetworzonych i spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych; 10) wwożenia z zagranicy i wywożenia poza granicę państwa zwierząt żywych, martwych, przetworzonych i spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych; 11) umyślnego płoszenia i niepokojenia; 12) fotografowania, filmowania i obserwacji, mogących powodować ich płoszenie lub niepokojenie; 13) przemieszczania z miejsc regularnego przebywania na inne miejsca; 14) przemieszczania urodzonych i hodowanych w niewoli do stanowisk naturalnych. 2. W stosunku do dziko występujących zwierząt objętych ochroną gatunkową mogą być wprowadzone odstępstwa od zakazów, o których mowa w ust. 1, dotyczące: 1) usuwania od dnia 16 października do końca lutego gniazd z budek dla ptaków i ssaków; 2) usuwania od dnia 16 października do końca lutego gniazd ptasich z obiektów budowlanych i terenów zieleni, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne; 3) chwytania na terenach zabudowanych przez podmioty upoważnione przez wojewodę zabłąkanych zwierząt i przemieszczania ich do miejsc regularnego przebywania; 4) chwytania zwierząt rannych i osłabionych w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej i przemieszczania do ośrodków rehabilitacji zwierząt oraz przetrzymywania w tych ośrodkach na czas odzyskania zdolności samodzielnego życia i przywrócenia ich do środowiska przyrodniczego; 5) wykonywania czynności związanych z prowadzeniem racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej lub rybackiej, jeżeli technologia prac uniemożliwia przestrzeganie zakazów; 6) pozyskiwania gatunków zwierząt, o których mowa w art. 49 pkt 1 lit. c, lub ich części i produktów pochodnych przez podmioty, które uzyskały zezwolenie wojewody na to pozyskiwanie; 7) przetrzymywania, zbywania, nabywania, oferowania do sprzedaży, wymiany, darowizny, a także wywożenia poza granicę państwa żywych, martwych i spreparowanych zwierząt, o których mowa w pkt. 6, oraz ich części i produktów pochodnych.”
Jak wynika z ustawy o ochronie przyrody, rannego ptaka możemy schwytać, by udzielić mu pomocy weterynaryjnej i przemieścić go do ośrodka rehabilitacji. Natomiast nie można nam samodzielnie udzielać pomocy ptakom poprzez przetrzymywanie ich w niewoli w domu lub gospodarstwie do momentu wypuszczenia na wolność. Przepis z jednej strony jest słuszny, bo chroni ptaki przed nielegalną hodowlą, z drugiej strony - kompletnie nie ma odniesienia do polskich realiów. Bo w Polsce ciągle brakuje azyli dla ptaków. Na przykład w całym Trójmieście nie ma żadnego azylu dla rannych ptaków! (ogród zoologiczny od czasów ptasiej grypy rannych ptaków też nie przyjmuje). I co z tego, że warszawski ogród zoologiczny ma najlepszy azyl dla ptaków w Polsce, skoro pani Kowalska z Gdańska nie zawiezie tam rannego lub wyrzuconego z gniazda jerzyka, bo jest to zdecydowanie za daleko. Oczywiście zawsze można przewieźć ptaka do nieco dalszego ośrodka (azylu) rehabilitacji. Postaram się, aby lista takich azyli znalazła się na naszej stronie.
Muszę się zgodzić z wieloma specjalistami w dziedzinie ptasiej ochrony zdrowia, że samodzielne wychowywanie ptaków (oprócz tego, że nielegalne) zazwyczaj kończy się dla ptaka fatalnie... Stąd wykarmianie piskląt czy ptaków chorych najlepiej zostawić specjalistom.
Czym karmić znalezionego ptaka? Pomijając aspekt prawny, przedstawię teraz przepis na doraźną karmę dla ptaków, jaką znalazłem w książce pana Dariusza Graszka-Petrykowskiego pt. „Ptaki w twoim ogrodzie” (którą to książkę z czystym sumieniem polecam).
Ser biały pełnotłusty (twaróg) 300g Glukoza w proszku (z apteki) 30g (2łyżki stołowe) Mąka ryżowa 15g Mąka kukurydziana 15g Vitaral (Polfa) 1 drażetka (pozbawiona polewy)
Wszystkie składniki należy dokładnie wymieszać. Z drażetki witaralu najpierw trzeba zmyć polewę, następnie resztę drażetki dokładnie zetrzeć i dodać do pozostałych składników. Mieszankę można przetrzymywać w lodówce do 7 dni. Ptaki karmimy kulkami mieszanki nabitymi na wykałaczkę bądź pincetą. Po każdej kuleczce ptaka należy napoić kroplą czystej wody (najlepiej użyć pipety). Pisklęta powinno się karmić mniej więcej co godzinę. Ptakom drapieżnym podajemy surowe, świeże mięso; nigdy solone czy wędzone, które jest dla ptaków zabójcze.
Kolejną bardzo ważną sprawą jest to, jak trzymać znalezionego ptaka, by nie zrobić mu krzywdy. Jest to bardzo istotne, ponieważ niektóre gatunki, jak na przykład zięby czy dzwońce, są bardzo delikatne i ściskając je zbyt mocno, możemy je nawet zabić. Najprościej będzie ująć to tak: głowa ptaka powinna się znajdować między palcami wskazującym a środkowym, natomiast nogi i tułów powinny być przytrzymywane palcami: serdecznym, małym i kciukiem, w taki sposób, by grzbiet ptaka był oparty o środek dłoni. Najlepiej to zobaczyć na zdjęciu.
Jak transportować ptaki do weterynarza lub do azylu? Ptaki transportujemy w kartonie z wyciętymi otworami wentylacyjnymi. Na dno kartonu można położyć siano, słomę, papier toaletowy czy ręcznik papierowy. Nie może to być wata ani tkanina, ponieważ ptaki mogą się zaplątywać w ich włókna, co może pogorszyć ich stan. Pudełko powinno być na tyle duże, żeby ptak mógł się w nim obrócić, a zarazem takie, żeby mógł rozpościerać w nim skrzydła, ponieważ szamocący się ptak może sobie zrobić krzywdę.
|