Zimowe gniazda mazurków i wróbli - do czego służą i jak je rozpoznać
Zimowe gniazdo mazurka wysłane piórami drobiu.
Mazurki i wróble jako jedyne z zimujących w Polsce gatunków ptaków budują specjalne gniazda na zimę. W odróżnieniu od gniazd z okresu lęgowego, gniazda zimowe nie służą ptakom do wychowywania potomstwa. Stanowią one schronienie dla ptaków dorosłych na czas długich i mroźnych zimowych nocy.
Wnętrze gniazda zimowego jest wyłożone bardzo grubą wyściółką z piór innych ptaków. W naszym kraju są to głównie znalezione pióra drobiu. Zadaniem wyściółki jest możliwie najlepsza izolacja termiczna, tak by ptaki podczas nocy zużyły jak najmniej energii na produkcję ciepła.
Z badań naukowych wynika, że gniazdo zimowe pozwala parze mazurków zaoszczędzić nawet 40 % energii w porównaniu z nocowaniem na zewnątrz, co w przypadku mroźnej nocy może mieć decydujące znaczenie dla przeżycia.
Stąd bardzo ważne jest aby nauczyć się rozpoznawać zimowe gniazda wróbli
i mazurków, gdyż zniszczenie takiego gniazda w środku zimy może być dla nich śmiertelnie niebezpieczne.
Gniazda zimowe przypominają gniazdo lęgowe tuż przed złożeniem jaj lub w trakcie ich składania. Podstawą gniazda jest trawa lub słoma, natomiast wnętrze jest dokładnie wysłane piórami (patrz zdjęcie). Gniazdo, z którego wyleciały pisklęta i którego ptaki dorosłe już nie wykorzystują jest bardzo zbite – ugniecione. Aby uniknąć pomyłki za czyszczenie skrzynek lęgowych najlepiej zabrać się już w październiku. Nawet jeśli zniszczymy gniazdo zimowe w tym czasie, to ptaki zdążą zbudować nowe przed nadejściem mrozów.
Inne ptaki zimujące stosują przeróżne strategie przetrwania zimy i tak na przykład sikory nie budują gniazd zimowych i zawsze nocują pojedynczo. Energię oszczędzają poprzez obniżenie temperatury swojego ciała (hipotermia), co przy jednoczesnym napuszeniu się także zmniejsza stratę ciepła. Strzyżyki, które również chętnie zimują w naszym kraju, podczas mroźnych nocy gromadzą się wspólnie w jednej kryjówce, by wzajemnie się ogrzewać i wspólnie oszczędzać ciepło. Takie zgrupowanie może niekiedy liczyć kilkadziesiąt osobników.